60 lat temu oddano pierwszy blok na osiedlu Reymonta
Sześć dekad temu oddano do użytku pierwszy z czterech budunków osiedla Władysława Reymonta (blok nr 4).
Grupa budynków należących do Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej to uboższy brat osiedla Tkaczew. Cztery spółdzielcze bloki powstały tam w latach 1965-67 w dobie tzw. oszczędnego budownictwa.
Osiedle powstało w latach 60. XX wieku pod nazwą Tkaczew II. Polski noblista zaczął mu patronować dopiero w 1974 roku. Stało się tak po tym, jak na afisze kin trafiła ekranizacja słynnych „Chłopów”, kręcona w plenerach pobliskich Lipiec Reymontowskich i Pszczonowa.
Tkaczew II miało uzupełniać Tkaczew I. Co prawda, nowe osiedle posiadało budynki pięciokondygnacyjne, czyli było o jedną kondygnację wyższe niż bloki na sąsiednim Tkaczewie I, ale ich architektura zewnętrzna i wewnętrzna jest uboższa.
Już dwa lata od zakończenia budowy ostatnich dwóch bloków (nr 1 i 2) w Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej głośno mówiło się, że całe to osiedle składa się „z nieudanych budynków z tzw. zestawu wojewódzkiego”.
Co wpłynęło na negatywną ocenę tego przedsięwzięcia? Ówcześni decydenci (władze partyjne) nastawieni byli na oszczędności. Bogatszy projekt budowalny nie miał szans na finansowanie z bankowego kredytu. W efekcie bloki na os. Reymonta w przeciwieństwie do tych na Tkaczewie nie mają balkonów (nr 1 i nr 2, a nr 3 i 4 posiadają, ale są one przy swojej niewielkiej powierzchni niefunkcjonalne), łazienki są razem z sanitariatami, a kuchnie mają „pośrednie oświetlenie”, czyli pisząc wprost – są ciemne.
Gdy na ówczesnym Tkaczewie II pojawili się pierwsi lokatorzy, to w mieszkaniach nie mieli umywalek, a przedpokojach brak było drzwi.
Podczas budowy os. Reymonta władze ŁSM nie wyraziły zgody na to, aby podłogi pokryto nietrwałą płytą pilśniową, którą w innych spółdzielniach mieszkańcy musieli po krótkim czasie wymieniać na własny koszt. W efekcie sprzeciwu mieszkania na os. Reymonta miały klepkę parkietową lub płytki PCV, ale mimo to standard wykończenia był znacznie niższy niż u spółdzielczych sąsiadów zza obecnej ul. 3 Maja (wtedy ul. Świerczewskiego).
Podobnie jest z metrażem lokali mieszkalnych. Dla przykładu mieszkanie M-4 (trzy pokoje z kuchnią) posiadało wtedy normatyw 42-48 metrów kwadratowych. Na osiedlu Tkaczew taki lokal ŁSM ma 50,5 mkw., a na os. Reymonta jest o ponad 7 mkw. mniejszy.
Łącznie na dzisiejszym osiedlu Reymonta wybudowano 170 mieszkań z 493 izbami. Mieszka w nich (według deklaracji mieszkańców) 230 osób.
Osiedle Reymonta od początku swego istnienia witało osoby przyjeżdżające do Łowicza pociągiem czy też autobusem PKS, a następnie idące w kierunku centrum naszego miasta. Dlatego też ich szczyty wykorzystywano nie tylko na miejsce m. in. do promocji naszej spółdzielni, łowickiego folkloru, ale także do celów politycznych, jak choćby uczczenia 30. rocznicy powstania PRL.